Domki letniskowe

Tegoroczne wakacje postanowiliśmy spędzić nad morzem. Mieliśmy tylko mały problem z dojazdem. Nasz samochód był już mocno wysłużony, nie nadawał się na tak długą trasę. Postanowiliśmy jechać więc pociągiem. W związku z wyborem takiego środka lokomocji, należało trochę ograniczyć nasz bagaż. Do tej pory wakacje spędzaliśmy głównie pod namiotem, ale trudno to wszystko ze sobą wieźć pociągiem. Zdecydowaliśmy się więc na domki letniskowe. Na szczęście nad morzem ich nie brakuje, było w czym wybierać. Znaleźliśmy taki, do którego można było łatwo dotrzeć z dworca kolejowego. Oczywiście przy wykorzystaniu taksówki. Nasz domek był niewielki, ale miał wszystko co było nam potrzebne. Były tam więc dwie sypialnie na poddaszu, duży salon na dole, a także ładna łazienka i funkcjonalnie wyposażona kuchnia. W podróż zabieraliśmy więc tylko rzeczy osobiste. Niedaleko naszego osiedla domków był też dobrze zaopatrzony sklep spożywczy. Mogliśmy tam robić codzienne zakupy. Nic więcej do szczęścia nie było nam potrzebne.